Tajemnicze znaczenie liścia laurowego

Odkąd znalazłem starą niemiecka maszyne do pisania ( a w zasadzie dwie..) na klatce schodowej kamienicy , w ktorej mieszkalem bedac kilkunastoletnim chlopcem zaczalem namietnie stukac w klawiature przenoszac na papier swoje halucynacje liczac ze choćby w ten sposób jakos uchronię je od zatracenia.. Tyle światłych teorii i wizji umknęło mi dotychczas bezpowrotnie,ze chociaż w ten sposób chciałem niejako zatrzymać je na dłużej.. Gdzieś teraz śpią te zapisane kartki papieru w skrzyniach poukładanych w rogu mego pokoju lecz na dniach planuje dobrać sie do nich ponownie i sprawdzić ,skonfrontować co świtało mi w moim pokręconym umyśle ponad dwadzieścia lat temu a co jest teraz.. A teraz jest lato.. Właśnie jest lato jedne z gorętszych odkąd pamietam i odkąd pamiętają starsi ludzie,ktorzy również mieszkają na tej Wyspie.. Przeludnionej wyspie z dochodem narodowym x dolarów na mieszkańca.. Ja sie grzecznie pytam tak na marginesie gdzie sa te dolary bo ja żadnych ostatnio nie widziałem.. W zasadzie żadnych nie widziałem oprócz tych,ktore to ja mam płacić.Ogolnie sytuacja finansowa jest taka,ze permanentnie place więcej niż otrzymuje co nie tylko mnie wprowadza w lekkie zdziwienie jak udaje mi sie regularnie utrzymywać tez rodzaj sztuczki cyrkowej na stałym poziomie ale pewnie niejednego uczonego w mowie i piśmie zaprowadziloby do umysłowej ślepej uliczki.. Z reszta czym sa pieniadze albo ich brak kiedy czlowiek zdrowy. Banał taki ale doceniany kiedy choć trochę sie zachwieje.Ostatnio wypełniałem jakieś papiery do HR w pracy i tam zakładka taka- choroby i inne chujozy przebyte nabyte i potencjalne w przyszłości, z dwadzieścia plus tego tak-nie niepotrzebne skreślić.. Dzieki Ci Panie Boże wszechmodzacy,ze z czystym sumieniem moge wszystko zaznaczyć NIE ,tralala ssij mi jaja, Qrwa trochę pokory Marcin, ryby nie sa zdrowsze ode mnie w tym momencie,choć na umyśle..kto je tam wie..Ktoś je tam zje..

W tym momencie aparat na statywie cyka mi zdjęcie. Tym sie różni praca indywidualna od pracy w grupie,ze ktos inny powinien pstrykać z nienacka. Ciężko jest udawać zdjęcia z zaskoczenia, lubię rymy wiec napisze,ze to bez znaczenia..

Naprawdę nie moge narzekac ..To by było conajmniej niestosowne i jeszcze dobry Bóg bez to usłyszał nie daj Boże i by mnie ukarał.. Nie ma tsunami i nie było,jest ciepło,zachmurzenie umiarkowane miejscami do dużego.. Ciśnienie w normie,biometr fantastyczny,siedzę na ogrodzie i delektuje sie arbuzem,powiewa biało czerwona flaga,spokojnie bez pośpiechu obserwuje jak na krzewach wokół rosną liście.. Qrwa jak sie nazywa ten suchy bez znaczenia lisc co go dodałem dzis do gotujących sie właśnie na pierwszym pietrze ziemniaków z grzybami..A..Laurowy.. muszę zagłębić temat,dowiedzieć sie więcej o pochodzeniu tej bezsensownej tradycji wpierdalania liścia laurowego do bigosu i innych. Jakos na przestrzeni ponad 30 lat nie zauważyłem żeby jakakolwiek potrawa pachniała owym liściem po jego dodaniu,a jednak ludzie dodają go tu i ówdzie i ktos qrwa na tym suszonym liściu trzepie sos.Moim zadaniem jest dowiedzieć sie kto dlaczego jak i ile,ale to pozniej.. ,bo właśnie muszę iść zobaczyć do ziemniaków… Polecam pieczone z cukinia i grzybami w akompaniamencie śmietany z rozdrobnionym czosnkiem.. Jak dla mnie jedna z ulubionych wersji podania ziemniaka..Przyrządzenie zajmuje trochę czasu ale definitywnie smakuje lepiej niż surowy.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s