Po trzykroć ścieżki trzy kręte lecz obok siebie , w sumie prowadzące donikąd lecz juz spacer jest odskocznią..
..resetem.. ,ucieczką..,przebieżką ,..naciskiem, wysiłkiem oszustwem ,doznaniem ,witrażem, mirażem, błyskotką,..
bananem na kijQ, wspomnieniem, zagadką,rutyną, pułapką..
..wypowiedzeniem wojny zegarom i rzeczywistości, wszystkim rzeczom widzialnym i niewidzialnym, złamaniem tabu, mikro auto destrukcją,biletem w wymiar inny, bliski a daleki..
Placebo. Niezbadanym lekarstwem , remedium diabła , powidokiem anioła, schodami ruchomymi na około ..woQł a czasem i przeważnie z kimś wespół. Zmodyfikowanym wzorem chemicznym o niezbadanym układzie, korbą w jednorękim bandycie, rzutem kostką, wypadową sześciu liczb po przecinQ do potęgi minus 3 w nawiasie i cudzysłowiu.
Półtoragodzinnym manifestem samogwałtu przy akompaniamencie południowych sąsiadów.. arytmią serca, brakiem łaknienia, odwodnieniem, rozrywką, wyrzutem sumienia..tańcowaniem pół nocy, przypadkową znajomością, echem natchnienia..szumem aut nad ranem ,głosem ptaQw o świcie, tępym wzrokiem, zimnymi dłońmi , rozszerzonymi źrenicami, rozkojarzeniem jaźni, popierdolonymi obrazami, migoczącymi figurami przestrzennymi, ..
tym txtem między innymi …
..wszystkim i niczym, .
marcellcortes 